Podczas ostatnich działań kontrolnych prowadzonych przez policję w Bielsku-Białej, zasłynęła sytuacja z kierowcą, który rażąco przekroczył dozwoloną prędkość. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który poruszał się z prędkością o 53 km/h wyższą niż dopuszczalna. Taki czyn skutkuje poważnymi konsekwencjami – nie tylko mandatem, ale także utratą uprawnień do prowadzenia pojazdów. Sprawa kierowcy została skierowana do sądu, co podkreśla wagę przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
Wczoraj, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przeprowadzili działania mające na celu kontrolę prędkości na alejach generała Andersa – jednej z kluczowych arterii miasta. W trakcie służby funkcjonariusze zwrócili uwagę na kierowcę samochodu marki Range Rover, który poruszał się z niebezpieczną prędkością, znacząco przekraczając dopuszczalne limity. Taka jazda nie tylko narusza przepisy, ale również stwarza ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
W wyniku kontroli, kierowca został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł oraz otrzymał 13 punktów karnych. Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu jego prawa jazdy na trzy miesiące. Mimo nałożonej kary, mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, co sprowadziło sprawę na ścieżkę sądową. Warto zaznaczyć, że nieprzyjęcie mandatu nie zwalnia od obowiązku czasowego zawieszenia uprawnień do prowadzenia pojazdów, co podkreśla istotność dyscypliny na drogach i konsekwencji związanych z jej brakiem.
Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę i przypomina, że nadmierna prędkość uznawana jest za jedną z głównych przyczyn tragicznych wypadków drogowych. Wzmożona kontrola prędkości ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i ochronę życia wszystkich uczestników ruchu.
Źródło: Policja Bielsko-Biała
Oceń: Kontrola prędkości w Bielsku-Białej: Kierowca Range Rovera zatrzymany za nadmierną prędkość
Zobacz Także




